Ukojenie

Ostatnich kilka miesięcy symbolizowały zmianę, do której doprowadził mnie szereg wypadków i zbiegów okoliczności.Nie sądziłam, że będzie to podróż w głąb siebie, poszukiwanie swojej drogi. Nie tylko zawodowej, choć także, a może przede wszystkim.
Już nieraz pisałam tu o tym jak zazdroszczę ludziom z pasją, takim którzy lubią to co robią. Pora na mnie.Przecież nie jest sztuką wciąż przyglądać się z boku i czekać. Czasem trzeba postawić na jedną kartę i wygrać...siebie.
Odkryłam, że praca zawodowa ważna jest nie tylko dla portfela, ale i dla głowy. Bywały momenty, że czułam się po prostu sfrustrowana, brakiem przynależności gdziekolwiek poza domem, gdzie oczywiście płonie ognisko życia rodzinnego, ale...
Własna przestrzeń jest potrzebna, niezbędna by prawidłowo oddychać.By móc zatęsknić i chcieć jak najszybciej wracać do domu.Być ciekawym człowiekiem. Z pasją i wiarą w siebie.
To jest ten moment by pójść dalej i cieszę się, że wszystkie drogi pozwoliły mi to zrozumieć.
Te parę miesięcy dały mi do zrozumienia, że nie warto pielęgnować złości, dźwigać i wlec za sobą swój krzyż.Nie mam tu na myśli oczyszczającego wybaczenia, bo do tego pewnie daleka droga.Nie chcę pielęgnować w sobie nienawiści, bycia dla siebie samej nie fair, myślenia o sobie jak o zbędnym balaście.To nie jest dobre dla mnie samej, krzywdzące.
Szacunek do siebie i partnera, bardziej wysuwa się teraz na pierwszy plan.Przecież czasem bywa gorzej, trzeba tylko poczekać aż krew wystygnie choć odrobinę i nie robić nic, czego samemu nie chciałoby się doświadczyć, czego można by żałować mocno. Nie sprawiać by ktoś zgasł. Nie być przyczyną jego nieszczęścia.Pielęgnować, nie niszczyć, patrzeć w tym samym kierunku.
Jeśli wzburzać krew to tylko we dwoje.Nieść sobie nawzajem ukojenie, czasem oddalać się od siebie by wracać z podwójną siłą.
Dziś nie zamieniłabym tego co mam na żadne bogactwa, nie byłabym szczęśliwsza posiadając więcej, jestem tego pewna.
Jeśli lubisz swoje życie tak po prostu...Jesteś szczęśliwym człowiekiem.

Komentarze

Popularne posty