Mój Tata McGywer

Bywasz zakręcony i niezbyt punktualny.Słuchasz radia na full i nie używasz kierunkowskazów. Posiłki Twoje przypominają godzinne biesiadowanie i nie lubisz jak mizeria miesza się z ziemniakami.Zawsze masz czas, poza momentami gdy go nie masz i nagle wszędzie jesteś spóźniony.
Jesteś McGywerem i potrafisz zrobić coś z niczego i wszystko naprawić.Wolisz ciepłe piwo,zamiast zimnego, uważasz że wódka z pieprzem jest najlepsza na ból zęba i żołądka.Czasem do poduchy czytasz książkę o hodowli królików.
Tato.
Jesteś najlepszym przykładem na to, jak wiele można naprawić.jak można odzyskać stracone lata.Ty nie mówisz.Po prostu robisz, po prostu jesteś.Kiedyś miałam ukryty żal do Ciebie, dziś wiem - nie mam prawa go mieć.Naprawiłeś coś, co wydawało się zaprzepaszczone i utracone bezpowrotnie.
Nie pamiętam , abym kiedykolwiek w moim życiu mogła liczyć na kogoś tak jak na Ciebie. Bez zbędnych pytań przyjeżdżałeś i byłeś. I jesteś.
Wyrażasz swoją troskę na tysiąc sposobów.Tak jak wtedy, gdy zła na Ciebie siedziałam za domem, a Ty przyszedłeś i dałeś mi worek, żebym nie siedziała na trawie.Jest mi przykro, że tak wtedy Cię potraktowałam, do dziś się tego wstydzę.
Jesteś wspaniałym Dziadkiem.Kochającym,zatroskanym i szanującym zdanie Rodzica, to bardzo wiele.
Nie zadajesz zbędnych pytań. jesteś i łagodzisz.Pomagasz zakopać "zwłoki przeszłości".
I choć bardzo chciałabym Ci to kiedyś powiedzieć wiem, jak trudno przychodzą mi słowa, choć to smutne bo chcę, żebyś  wiedział.
Tato.
Mam nadzieję, że dane mi będzie oddać Tobie, to co dostałam od Ciebie.
Dziękuję.

Komentarze

Popularne posty