Piszę do Ciebie list

Gdyby było normalnie...
Spotkałybyśmy się w sklepie przy jednym regale, śmiejąc się , że oglądamy te same rzeczy.Poszłybyśmy na kawę mrożoną i opowiadałybyśmy sobie nawzajem co wydarzyło się ostatnio.
Mówiłabym o Mince, o jej osiągnięciach i milionie powodów do dumy.Słuchałabyś a kąciki Twoich ust wędrowałyby do góry.Przecież wiedziałabyś doskonale o każdym z tych powodów.W Twoim życiu zajmowałaby równie ważne miejsce.
Z radością w oczach opowiadałabym Ci o moich wojażach samochodem, o tym jak wyznaczam sobie podróżnicze cele i podwyższam poziom.A 1 kwietnia, gdy zdałam prawo jazdy byłabyś jedną z pierwszych osób do której zadzwoniłam.
Opowiedziałabym Ci o awansie w pracy i o tym jak czasem bardzo mnie to męczy fizycznie i psychicznie.
Wspomniałabym Ci że chcę pójść do fryzjera a na wakacje jedziemy w Bieszczady.Na koniec dotknęłabyś mojej ręki mówiąc, że cieszysz się że spotkałyśmy się dzisiaj.
I byłabym po tym spotkaniu lekka i twarda jednocześnie, wzmocniona.

Nie zdruzgotana i stłamszona, ciężka...
Odwróciłaś się ode mnie gdy byłam w ciąży i potrzebowałam Twojej rady i wsparcia.
Nie znasz mojej Córki, która jest dla mnie całym światem.
Nie było Cię przy mnie gdy moje życie rozpadło się na kawałki i przeżyłam najkoszmarniejszy czas zakończony rozwodem.
Wypisałaś się z mojego życia zbyt łatwo, nie podejmując grama próby i walki.
Dziś jest dzień Mamy.
Nie napiszę nic co wywoła u Ciebie łzy wzruszenia.Nic nie napiszę.
Pofantazjować mi pozostało, że mogłoby być inaczej, normalnie.

"Bądź dla mnie Mamą, bo nie krzywdzisz jak ona
I nauczysz mnie kochać i urodzisz od nowa
I będę Twoja, tak jak jej byłam kiedyś..."

Komentarze

Popularne posty