Białe ściany
Szczęka mnie boli od zaciskania zębów.Mój ostatni zakręt okazał się przedostatnim.I znów rzeczywistość wystawia mnie na próbę sił.I wiem,że wytrwam.Ale nie dziś i nie jutro.
Przeżyj to i wypłacz.I nikomu nie tłumacz z otepięnia i strachu.Oswajaj lęk i zwalcz chorobę.Bo jesteś silna.Bo to nie pierwsza Twoja walka.Bo są Oni.Bo masz swój kąt po którym możesz się snuć gdy dom zasypia.Leżeć,lub obezwładniona ciężkim dniem pozwolić by sen przyniósł ukojenie.I czekać możesz na dni lepsze i wierzyć, że przyjdą wkrótce.Przyjdą...przecież?
Komentarze
Prześlij komentarz
Spodobała Ci się treść posta?A może podzielisz się swoimi doświadczeniami?Zapraszam do komentowania!