O zaczynaniu z czystą kartą

Dlaczego można chcieć zacząć"od nowa"?By odciąć się od przeszłości.Otworzyć na nowy rozdział.Nawet jeśli to rozdział pt samotne macierzyństwo.Czy nazywanie siebie samotną matka jest trudne?Jest.Bo pomimo,że za drzwiami czeka grupa wsparcia gotowa do działania,służącą dobra radą ,ramieniem czy zakupami do lodówki to w tej walce z codziennością jesteś sam.Gdy zamykają się za wszystkimi drzwi budzą się demony samotności i zmęczenia.Bo gdy po urodzeniu dziecka Twoje potrzeby schodzą na dalszy plan,tak dziś, w obecnej sytuacji są zupełnie poza konkursem.I plany o pójściu na basen czy lumpeksu przypominają fantazję pt co zrobię gdy wygram w totka.Wyprawa na basen będzie kosztować mnie tyle co parę godzin pracy opiekunki Mimi .Za dużo.Poczekam.
Postanowiłam przestać przejmować się krzywdzącymi opiniami ludzi,często tych bliskich.Tych,którzy nie znając sytuacji oceniają mnie jako żonę,matkę.Obarczają winą za rozpad mojego małżeństwa brakiem obiadu złożonego z dwóch dań.Dwóch dań których ja nie robiłam.Grzeszyłam bardziej.Czasem zdarzało się,że nie było ani jednego.Jestem pracującą matką nic więcej nie chce tłumaczyć.Czasy by dogadzać i skakać koło męża za nami.Nadeszły czasy partnerstwa.Czasy,które często mężczyznom -dużym chłopcom są nie na rękę.Czasy,które w ich głowach ich  kastrują.Zdarza się że nie udźwigną.Wilk nie udźwignął.Postanowił pospolitym skokiem w bok rozwiązać problemy jednym cięciem.Zafundować sobie powiew swieżosci a tym samym mnie i Mimi cały szereg zmian.Jak dużą człowiek ma zdolność do adaptacji nowych doświadczeń na swojej drodze?Dużą.Przychodzą jednak takie dni,gdy myśli  spychane gdzieś daleko,zmęczenie,logistyka codzienności obezwladniają.Sprawiają,że mówienie,chodzenie przychodzi z trudem.Że słowa "musisz dawać sobie radę "wkurzają  jak nigdy.Że łzy płyną mocno,długo.Po to by nowy dzień powitać z nowa energią.Dla dziecka.

Komentarze

  1. Bardzo mądrze napisane! Ludzie nie mają wstydu oceniając każdego przez pryzmat swoich zacofanych poglądów... dlaczego to kobieta zawsze musi być tą winną? dlaczego tylko ona ma się starać? dlaczego ma dbać nie tylko o dziecko ale i męża? dlaczego on nie może o siebie zadbać sam??? nie słuchaj ich, bo nie warto. i nie rezygnuj z dochodzenia swoich i Mimi praw. Wilk może przestać być Twoim mężem, ale nigdy nie przestanie być ojcem Mimi i powinien ponosić wszystkie konsekwencje z tym związane, przede wszystkim finansowe.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oceniają, a sami nie są lepsi. Lepiej nie słuchać. Dobrze by było się nie przejmować, ale się nie da :/
    Trzymaj się ! :*

    OdpowiedzUsuń
  3. No jeśli brak obiadu ma być powodem rozpadu małżeństwa to klękajcie narody...Mam czasem wrażenie ,że kobieta ma być jak robot wielofunkcyjny i nie mieć własnych potrzeb. Przerażająca rzeczywistość gdzie co nie zrobisz i tak będzie źle. Życzę Ci dużo siły bo przy małym człowieku oj potrzeba jej wiele.
    Polecam prostą zasadę "żyj tak żeby nie żałować". Opinia innych...WALIĆ JĄ to Twoje życie i to Ty masz być szczęśliwa.

    OdpowiedzUsuń
  4. "Gdy zamykają się za wszystkimi drzwi budzą się demony samotności i zmęczenia." To jest najprawdziwsze zdanie na świecie! Wierzę Ci, jak to trudno logistycznie wszytko ogarnąć, mam podobnie np. z lumpeksem (mój M wraca przed 18.00). Nie ma szans, żeby tam iść z Kajeczką. U krawcowej zakaz wjazdu wózkiem. Załatwiam wszystko, gdy on jest już w domu, choć tak naprawdę to wszystko to nic, bo wszystko jest wtedy pozamykane. Ale i tak myślę, że gdyby go nie było z nami to nie załatwiłabym nic. Jak tu sobie radzić w takiej samotnej codzienności? :( To nie powinno tak wyglądać, w końcu pojawi się jakieś światełku w tunelu, gdy odetniesz się od tej przeszłości, zorganizujesz na nowo. Wierzę w to z całych sił!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Spodobała Ci się treść posta?A może podzielisz się swoimi doświadczeniami?Zapraszam do komentowania!

Popularne posty