Gdy głośno tyka zegar...


Jedną rzecz jeszcze oswajać muszę i przychodzi mi to z trudem. Tęsknotę.
Dziś pusto niesłychanie jest w domu.
Rano nie powitała mnie główka wystająca z łóżeczka.
Nikt nie wyprowadził pieska na spacer po całym domu.
Nie rozsypał budyniu w kuchni, nie ujeżdzał konia bujanego. Cisza otępiająca.
I zostaje mi tylko sms do Wilka z pytaniem "Jak Mimi dziś się czuję" i cisza mi odpowiada.
Bo dziś Mimi jest z Wilkiem.
A we mnie strach, jak zawsze w takiej sytuacji ,że może nie odwiezie mi jej, że zrobi mi na złość. I to okropne uczucie towarzyszy, że moje dziecko traktowane jest jak podrzucany worek kartofli i że nie idzie za tym uczucie troska, a ...obowiązek.
I pozostaje modlić się, by jak najmniej to odczuła i modlić  się o siłę i o rozwiązanie tej chorej sytuacji.
Bez Mimi usycham.

Komentarze

  1. Bądź dzielna! Trzymam za Ciebie kciuki, żeby jak najszybciej udało Wam się rozwiązać tą sytuację.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję Ci bardzo za ciepłe słowa i wsparcie

      Usuń
  2. Igorkowa Mama9 lutego 2014 08:18

    Przywiezie, przywiezie, bo skoro dziecko to dla niego "obowiązek" a jemu podoba się beztroskie kawaleskie życie to nie będzie sobie utrudniał życia... Brak słów by opisać jego zachowanie i osobę...

    OdpowiedzUsuń
  3. Musisz być dzielna w końcu masz dla kogo :) A ja trzymam za Ciebie kciuki :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Musi przywieść. Nie jest głupi, wie żebyś coś tym zrobiła. Bądź dzielna

    OdpowiedzUsuń
  5. Szczerze... będę się modlić za to. Choć się nie znamy. Ale współodczuwam! Pozdrawiam ciepło! Bądź dzielna!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Spodobała Ci się treść posta?A może podzielisz się swoimi doświadczeniami?Zapraszam do komentowania!

Popularne posty